Łukasz Rzepiński Łukasz Rzepiński
1091
BLOG

Dokumenty dot. stanu wojennego i dyskretna propaganda Gazety W.

Łukasz Rzepiński Łukasz Rzepiński Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 17

 

Dzięki artykułowi Gazety Wyborczej: "Tajna korespondencja Thatcher, Cartera i Reagana" (wzbogaconemu o subtelną propagandą czyli o podtytuł "Przygotowania do interwencji militarnej ZSRR w Polsce zostały zakończone") opinia publiczna może się zapoznać z materiałami przedstawiającymi obraz kształtowania linii Zachodu wobec polskiego kryzysu lat 80 i 81.

Będę szczery: lubię Gazetę Wyborczą, lubię poziom podejmowanych debat ideologicznych, nawet jeśli się z nimi nie zgadzam. Jednak uważam ten tytuł za kolejną cegiełkę w polityce historycznej uprawianej przez Gazetę Wyborczą w sprawie Stanu Wojennego.

Badanie stanu wojennego dokumentów, relacji z tych czasów, co kto wiedział, co kto myślał że wiedział (a naprawdę się mylił) to materia niezwykle skomplikowana. Cóż jednak osiąga Gazeta Wyborcza przez taki tytuł? Kiedy przeczytamy komentarze do artykułu, ujrzymy wypowiedzi "teraz prawicowe oszołomy powinny przeprosić Jaruzelskiego" (nie lubię prawicowych oszołomów ale nie widzę takiego powodu), "Tak, Stan Wojenny był słuszny" i innego rodzaju proste wnioski w trudnej tak naprawdę materii historycznej.

Pozwolę sobie na pewien komentarz. Co to sensacyjne oświadczenie "Przygotowania do interwencji militarnej ZSRR w Polsce zostały zakończone" wnosi do stanu aktualnej wiedzy i debaty?

Absolutnie nic.

Wszystko co pojawia się w tych dokumentach było wiadome z publikacji Brzezińskiego, Kuklińskiego, McEachina oraz dokumentów NATO.

Podkreślam. To co mówi Margaret Thatcher to nie jest stan faktyczny, a stan wiedzy Margaret Thatcher w tym czasie! Zwraca na to uwagę McEachin - analityk CIA. Nie chcę przez to powiedzieć że inwazja nie została przygotowana. Ale przygotowanie inwazji nie jest jeszcze zamiarem inwazji, nie wyklucza również scenariusza bluffu i zastraszania inwazją, a wiadomo z prac profesor Jażborowskiej i oświadczeń Susłowa, że ZSRR stosowało strategię zastraszania.

Gazeta Wyborcza dokonuje bardzo selektywnego doboru materiałów, chętnie publikując oświadczenia generałów Dubynina (który przygotowywał dywizję pancerną do wymarszu na Warszawę), Aczałowa, nieznanego Iwana czy tam Siergieja (jestem bardzo wdzięczny za ten materiał, udało mi się dzięki temu zidentyfikować fakt że w scenariuszu inwazji miała wziąć udział lwowska brygada powietrznodesantowa).

Kompletnie jednak ignoruje materiały niewygodne dla generała Jaruzelskiego: przede wszystkim Archiwum Mitrochina, które jest dość zbieżne z notatnikiem Anoszkina, protokołem Politbiura z 10 grudnia oraz werbalnymi oświadczeniami sowieckich generałów.

Odczytywanie faktów i próba ich oceny jest możliwa dopiero po zapoznaniu się z CAŁOŚCIĄ dostępnych materiałów. A składają się na nie: protokoły Politbiura (opublikowane w "Teczce Susłowa", dzienniku Pawłowa, archiwum Bukowskiego), raporty Kuklińskiego w połączeniu z książką analityka CIA McEachina i najlepiej Brzezińskiem. Relacje rosyjskie i liczne relacje zebrane podczas przesłuchań komisji sejmowej w 1995 roku. Dodatkowo należy przeczytać m.in. zeznania Jaruzelskiego a ogólnie całość dostępnej literatury: Paczkowski, prace IPN, Kostikow, Pawłow, Aczałow itd. itd. Dopiero wtedy wyłania się obraz sytuacji.

Tymczasem rzucenie jednego faktu (czyli to co strona brytyjska myślała że jest stanem faktycznym i to w 1980 roku) jest nie dość że nieprofesjonalne a niemoralne. Jest to jakże ulubiona przez Rosję polityka historyczna.

A jak było naprawdę?

Historyk amator, którym jestem łatwo może ulec pokusie opowiedzenia publiczności "jak było naprawdę" . Jednak jak mam nadzieję publiczność zauważyła m.in przez wymienioną literaturę podchodzę do tematu solidnie.

Wszystkie strony coś ukrywają

Co ukrywa generał Jaruzelski

Generał Jaruzelski zaprzecza przynajmniej kilku sprawom, które zostały już udowodnione.

- Zaprzecza wpływom sowieckim przy swoim wyborze na I sekretarza KC: a tymczasem znajdujemy zupełnie coś przeciwnego i u Pawłowa i u Mitrochina - żadne wybory na sekretarza w Polsce nie odbywały się bez BARDZO INTENSYWNEGO lobbyingu KGB. Politbiuro wręcz obalało polskich sekretarzy (raz się to nie udało w przypadku Kani)

- Kolejna subtelna propaganda Jaruzelskiego "przez wprowadzenie stanu wojennego oddalono groźbę interwencji". Tak to prawda. Ale jednocześnie generał Jaruzelski nie mówi tego że to nie on w światłym swym planie wymyślił stan wojenny! Stan wojenny wymyślono w 1980 roku w Moskwie i następnie zaczęto zmuszać I sekretarza: Kanię aby go wprowadził. Kania otrzymał plan stanu wojennego i odmówił jego podpisania. Następnie zaczęto zmuszać do tego Jaruzelskiego strasząc go interwencją aż w końcu go przeprowadził. W tym świetle generał Jaruzelski nie jawi się jako mąż stanu a jedynie jako zastraszona marionetka. Dla ZSRR stan wojenny przeprowadzony polskimi rękami był znacznie lepszy niż interwencja zbrojna

- Zaprzecza prośbie o wsparcie zbrojne ZSRR. To najbardziej kontrowersyjny element. Jeśli ktoś pokaże mi wiarygodne zaprzeczenie tej tezy to chętnie zmienię zdanie ale póki co dokumenty są jednoznaczne: 8 grudnia poprosił marszałka Kulikowa o pomoc wojskową gdyby stan wojenny wymknął się spod kontroli. Lista dowodów to notatka w archiwum Mitrochina (niestety profesor Chistopher Andrew nie posiada jej oryginału, sporządził jedynie opracowanie czytając ją a dokument został ponownie utajniony), dziennik Anoszkina i jego zgodność z protokołem Politbiura, o czym piszę w poprzednim artykule. Prośba ta była zaskoczeniem dla ZSRR i swojego rodzaju woltą. Wcześniej bowiem Polacy się odżegnywali i wejście wojsk ZSRR było straszakiem, a tu nagle Jaruzelski sam o to poprosił.

- Generał Jaruzelski bardzo pracowicie budował mit groźby interwencji ZSRR. Co więcej skonsultował to z ZSRR co zakrawa na paradoks. Zapytał Moskwę czy może przedstawić stan wojenny jako odpowiedź na zagrożenie wejścia Układu Warszawskiego. Moskwa dała odpowiedź odmowną (no bo jakże to tak: bronić się przed bratnimi krajami?). Jednocześnie paradoks i wielość wątków w tym wypadku polega na tym że jednocześnie generał siał propagandę wiedząc że interwencji nie będzie jeżeli przeprowadzi dobrze stan wojenny. Trzecią warstwą tego mitu jest to że interwencja faktycznie groziła ( o tym za chwilę ) ! Mamy tutaj cały zestaw kłamstw w kłamstwach.

Co ukrywają Rosjanie

W poprzednim podrozdziale nalałem sporo wody w koło młyńskie historyków spod znaku Rzeczpospolitej i dzielnego prawicowego teamu.

Teraz czas nalać wody w młyn historyków lewicy. Gdyz obie strony mają rację.

Rosyjscy generałowie i Rosja jako taka też ukrywają fakty. Fakty te jednak wypłynęły w wystarczającej ilości między innymi dzięki Gazecie Wyborczej, a także publikacjom rosyjskim.

Rosjanie ukrywają co następuje: pomimo że zaprzeczają przygotowaniom do interwencji a nawet odmówili Jaruzelskiemu pomocy wojskowej to naprawdę tę interwencję zbrojną przygotowali.

Nie mówią prawdy dokumenty NATO oraz CIA ogłoszone w gazetach prawicowych tytułami "Nie było groźby interwencji". Dlaczego Łukasz Rzepiński, skromny blogger zaprzecza dokumentom NATO i CIA?

Otóż dlatego że zaprzeczył temu sam twórca tych dokumentów - pracujący nad kryzysem polskim w CIA analityk McEachin. Przyznał że oszacowali że interwencji nie będzie gdyż założyli że będzie do niej konieczne 30 dywizji! A tymczasem plan Układu Warszawskiego obejmował 18 dywizji. Oddzielmy zatem fakty: w 1981 roku myśleli że interwencji nie będzie, ale w analizie post factum stwierdzono że była ona możliwa!

Nie tylko była możliwa ale była dopięta na ostatni guzik. Były przygotowane oddziały Specnazu a Azji do wyeliminowania polskich dowództw (źródło: zeznania generałów przed komisją sejmową), były przygotowane jednostki spadochronowe do opanowania Warszawy (źródło: generał Aczałow), był przygotowany plan aresztowania Jaruzelskiego i innych osób (źródło: generał Aczałow). Podniesiono w stan gotowości jednostki pancerne (źródło: generał Dubynin), jednostki powietrznodesantowe przygotowano do natychmiastowej akcji (źródło: anonimowe wywiady Gazety Wyborczej oraz zeznania płk z lwowskiej brygady pow-des), podniesiono i wyprowadzono nad Odrę 2 dywizje pancerne NRD (źródło: liczne niemieckie materiały), a także CSRS (źródło: materiały przekazane polskiej komisji sejmowej przez ambasadę czeską, dostępne w archiwum sejmu, KOK '95).

Nie wiadomo tylko czy i kiedy nacisnęliby guzik. Być może wtedy gdyby Jaruzelski znowu się wahał (Kulikow donosi o tym zniesmaczony Moskwie: że Jaruzelski ciągle się waha). Najpewniej gdyby zbuntowało się Wojsko Polskie i odmówiło wykonania rozkazów lub gdyby doszło do wojny domowej.

Rosjanie ukrywają również ogromne wpływy KGB w Polsce oraz bardzo paskudne operacje które przygotowali. Wielu miłych zachodnich korespondentów, pisarzy czy dziennikarzy którzy przeniknęli w środowiska kościelne lub Solidarności było zakamuflowanymi agentami KGB.

 

Mam nadzieję że z tej mojej notki wynika jak złożona jest to materia : mamy do czynienia z licznymi, wielowariantowymi grami ZSRR oraz strony PRL. Mamy do czynienia z tym co myślano w tym czasie a z tym co dowiedziano się współcześnie. Mamy do czynienia z propagandą, ukrywaniem faktów.

Dodatkowo mamy do czynienia z polityką historyczną: historyków prawicowych, lewicowych oraz Rosji.

Stąd tak trudno jest podejmować wnioskowanie, stąd czuję niesmak gdy widzę każdy element propagandy nawet podjęty przez Gazetę Wyborczą.

---------------------------------------------------

Posłowie: Mój komentarz że te dokumenty nie wnoszą absolutnie nic do stanu wiedzy był oczywiście mocną ripostą na "mocny" tytuł.

Historycy i badacze znajdą tam pewne smaczki.

Na przykład: Jimmy Carter 7 października 80 "Oboje wiemy, że Sowieci raczej są niechętni idei przeprowadzenia interwencji militarnej." - bardzo ciekawa wypowiedź. Skąd czerpał on tą wiedzę? Otwiera nowe pytanie

 

 

(Tekst jest własnością intelektualną i jest chroniony prawnie. Zanim wkleisz ten tekst na swoją stronę WWW, zapytaj: lukaszrzepinski@gmail.com)

37 lat, pracuję jako specjalista w Oslo pisuję głównie o historii i ekonomii ostatnio o podrózach, mentalności Skandynawów i Chińczyków

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura